Nowe piece

Dopiero co rozpakowaliśmy przesyłkę z dwoma nowymi urządzeniami do palenia kawy. Większy piec stoi w porcie, w naszej nowej siedzibie. Wygląda pięknie, jest większy, znacznie bardziej sympatyczny niż nasz dotychczasowy przyjaciel L5, de facto przodek w prostej linii nowych maszyn. Zawartość obudowy nie różni się bardzo w sensie funkcji od małych urządzeń marki Probat, ale szereg usprawnień zapowiada się bardzo obiecująco. Przede wszystkim nowy piec ma przekładnie zębate niewymagające takich starań jak np. łańcuch czy pasek. Bardzo dobrze rozwiązano też sprawę ciągów powietrza. Cały czas pracują dwa wentylatory, a wytwarzane przez nie strumienie łączą się w kominie, co sprawia, że komin nie jest gorący. Najważniejsze wydaje się to, czego nam brakowało: cyfrowe sterowanie i precyzyjna kontrola procesu palenia.

Mniejszy piec, na 1kg jest zaś bardzo oczekiwanym urządzeniem do eksperymentów. Dzięki niemu bez narażenia większej ilości kosztownej zawartości można swobodnie badać daną kawę.


Komentowanie zamknięte.