Dni parę i kaw kilka w Kopenhadze

Ponad rok temu zwiedziliśmy kopenhaskie kawowe miejsca. Spotkaliśmy wielu fajnych ludzi… i przywieźliśmy z Kopenhagi naszego laboratoryjnego „staruszka” do palenia małych próbek surowej kawy. Urządzenie marki Probat ma ponad 40 lat. Wymieniliśmy tylko elektryczne grzałki i zreperowaliśmy strasznie zdewastowane mechanizmy zawieszenia silnika i łańcucha.

Odwiedziliśmy trzy bardzo różne kopenhaskie palarnie. Bardzo mała i ciepła palarnia Coffee Collective, prowadzona przez grupkę młodych, bardzo znanych w kawowych kręgach ludzi, jest jednocześnie sklepem, barem i centrum edukacyjnym.

Estate Coffee to największa z tych trzech palarni. Mieści się w ogromnej hali, ma ogromny magazyn zielonej kawy i stosunkowo duży, elektronicznie sterowany piec, a także duże urządzenia do pakowania. Estate Coffee to także bar w centrum Kopenhagi, mały i przytulny.

Kontra to chyba największy z kopenhaskich producentów kawy. Ziarna z Kontry widoczne są w przepięknej kawiarni „Europa” i w wielu różnych lokalach rozsianych w całym mieście.

Komentowanie zamknięte.